Szándékosan ütött el egy biciklivel közlekedő házaspárt a Tátrában egy 18 éves fiú. A mögöttük közlekedő autós fedélzeti kamerája rögzítette is a Czorsztyni-tó közelében történt esetet.
A Parameter beszámolója szerint Evelína és férje egy keskeny útszakaszon bringázott, amikor két autós érkezett mögéjük A hátul haladó autós lelassított mellettük és rájuk kiabált, mert nem tetszett neki, ahogy bicikliztek. Miután férje is visszaszólt neki valamit, az autót vezető 18 éves fiatal ráhúzta a kormányt és lelökte őt az árokba, közben pedig kifékezte a mögötte haladó nőt, aki szintén a földre zuhant.
A lengyel nő elmondása szerint neki kificamodott a válla, és a férje is megütötte magát. A fiatalember az eset után visszatért a helyszínre, ahol nem sokkal később megjelentek a mentők és a rendőrök is. A fiú akár három év börtönt is kaphat.
KOLARZE, UWAŻAJCIE NA SIEBIE❗Z taką agresją na drodzę nigdy nie mieliśmy do czynienia!Dla mnie i mojego męża Grzesiek Wiercioch to nie był zwyczajny weekend. Postanowiliśmy go spędzić w Niedzicy i tradycyjnie potrenować. Pogoda i warunki były idealne. W sobotę cieszyliśmy się wszystkim: słońcem, fajną formą, pięknymi widokami i wspólnym czasem. Kręciliśmy w rejonie Łapszanki, Nowej Białej, Krempach itd… aż tu nagle nasz super dzień zakończył Młody kierowca, który na niemal pustej drodze trąbił na nas z daleka (jechaliśmy jeden za drugim) bo ścigał się z innym samochodem. Zestresował nas bardzo bo był agresywny. Grześ krzyknął na niego co robi i zaczęło się. Kierowca postanowił pokazać nam kto rządzi na drodze. Specjalnie zepchnął Grzesia z drogi i nagle zahamował pod moimi kołami. Zdążyłam tylko odbić bo uznałam, że mam z nim szanse tylko jak go wezmę bokiem. Uderzenie było tak mocne, że wgniotłam mu tył samochodu. Mieliśmy szczęście bo za nami jechał samochód z wspaniałymi ludźmi, którzy to wszystko nagrali i nam pomogli. Przyznam, że nie wiem, jak to się stało, że jesteśmy w "miare" cali. Mam zwichnięty bark. Grześ jest poobijany, pękł mu kask. Psycha gorzej. Jeszcze nie mamy głowy do przemyśleń, cieszymy się, że żyjemy. Na pewno ten weekend pokazał ile jest agresji w stosunku do kolarzy i to jest smutne… Pilnujcie się na drogach!
Közzétette: Ewelina Wiercioch – 2020. június 15., hétfő